| kolonia PAROŚLA I gromada Kruszewo, gmina Antonówka, powiat Sarny, woj. wołyńskie parafia we Włodzimiercu
Opracowywane w okolicy: Żołkinie, Sunia, Wydymer, Perespa, Kruszewo, Majdan, Sernikowa Niwa, A B C D E-F G H I J K L-Ł M N O P R S-Ś T U W Z-Ż | |
Inaczej POROŚL. Miejscowość powstała w końcu XIX wieku. Podobno w 1939 r. było tu 26 zagród, przy czym w 1921 r. Kolonia Porośl liczyła już 24 zagrody ze 161 mieszkańcami (147 katolików, 13 prawosławnych, 1 ewangelik). Inne źródła (p.Roman Strągowski?) podają: "pod koniec roku 1942 w Parośli było 43 zagrody z ponad 190 mieszkańcami narodowości polskiej trudniącej się przeważnie rolnictwem i pracami w lesie". Z kolei na mapie sztabowej z 1924 r. wpisano 18-cie zagród, a schematycznym planie poniżej - 44 zagrody.. Kolonia może być mylona z Paroślą II. Zapamiętano nazwisko nauczyciela - PADŁO. WYKAZ GOSPODARSTW, stan w około 1939 r. Jednocześnie jest to wykaz osób zamordowanych 9.02.1943 r. przez bandę ukraińską. Uratowało życie tylko niewielu mieszkańców Parośli, w tym 5. dzieci. 1. | BOBER | Hilary +1943, żona Marcelina, córki: Irena i Halina. Przeżyły, po wojnie w Kluczborku. | 2. | BOBER | Piotr, żona Marianna z d. Kołodyńska, dzieci: Hilary (powyżej), Władysław (poniżej). | | BOBER | Władysław 1918-1945? (zaginął na wojnie), żona Bronisława 1915-1991 (*Załawiszcze) z d. Ignatowska, córka Krystyna 1941. Po wojnie obie w Kluczborku. | 3. | BUŁGAJEWSKI | Mieczysław - s. Franciszka i Albiny z d. Bielawska (w Kopaczówce), żona Maria z d. Kołodyńska, syn Zbigniew; matka Marii. Maria (lat 27) ciężko ranna, zmarła po kilku latach. Siostra Mieczysława to Anastazja zam. w Krasnej Górce. | 4. | BUŁGAJEWSKI | Narcyz, żona IN., 2 dzieci. | 5. | BUŁGAJEWSKI | Walenty, żona IN., 1 dziecko. | 6. | CHORĄŻYCZEWSKI | Franciszek, żona Janina, dzieci: Stanisław, Stefan, Zuzanna, Krystyna. Okaleczone, ale przeżyły: Antoni
1928 i Tadeusz 1930. | 7. | CHORĄŻYCZEWSKI | Jan - brat Franciszka, sołtys, żona Stanisława, dzieci: Edward, Ryszard, Bernard, Zenon | 8. | GABROWSKA | Dominika, wdowa, syn Mieczysław | 9. | GOMUŁKA | Józef, żona IN., dzieci: Józef, Wacław | 10. | GOMUŁKA | Szczepan, żona Antonina, dzieci: Jerzy, Jan. | | GOMUŁKA | Stanisław - brat Szczepana, żona Antonina z d. Burzyńska z Grabiny - c. Piotra i Zofii. | 11. | GOMUŁKA | Marcin, żona IN., 2 dzieci. | 12. | HOROSZKIEWICZ | Walenty, żona Emilia, dzieci: Mieczysław z żona Henryką i małym dzieckiem | 13. | HOROSZKIEWICZ | Gracjan - s. Walentego, żona Helena, 1 małe dziecko | 14. | JEZIERSKI | Mikołaj, żona IN., dorosły syn | 15. | JEZIERSKI | Józef - s. Mikołaja, żona Jadwiga, dzieci: Zbigniew i IN. | 16. | KLEMENS | Anastazy, żona IN., 2 dorosłych dzieci | 17. | KLEMENS | Wincenty, żona IN., 2 dzieci | 18. | KLEMENS | Zygmunt, żona IN., 1 dziecko | 19. | KOŁODYŃSKI | Marian +1943, żona Józefa, dzieci: Czesław, Halina, Genowefa | 20. | KOŁODYŃSKI | Ignacy, żona Paulina | | KOŁODYŃSKI | Stanisław +1943 - s. Ignacego i Pauliny, żona Marianna +1943, dzieci: Alina 1927-1943, Witold 1930 (po wojnie we Wschowie), Teresa +1994 ("Lila", też przeżyła), Bogumiła +1943 (1,5 roku). | 21. | KOPIJ | Tomasz, żona Antonina, dzieci: syn "Dziuniek", c. Helena i jeszcze 2 małych dzieci | 22. | KOPIJ | Adam, żona IN., 2 dzieci | 23. | KOPIJ | Józef, żona IN., 2 dzieci | 24. | MYSZAKOWSKI | Kazimierz, żona "Jagusia", dzieci: Antoni, Władysław, Zygmunt, Jadwiga | 25. | MYSZAKOWSKI | Stefan, żona IN., 3 dzieci | 26. | MYSZAKOWSKI | Julian, żona IN., 2 dzieci | 27. | SADOWSKI | Stanisław, żona Rozalia, dzieci: Jerzy, Florian, Władysław, Wanda, Mirosława, Zdzisław (przeżył, w czasie mordu był u krewnych poza Paroślą) | 28. | SADOWSKI | Maciej, żona IN., 2 dorosłych dzieci | 29. | SADOWSKI | Władysław, żona IN., 2 dzieci | 30. | SAWICKI | Walenty, żona IN., dzieci: Kazimierz, Bronisław, Maria | 31. | SAWICKI | Tadeusz, żona IN., 2 dzieci | 32. | SAWICKI | Wawrzyniec, żona IN., 1 dziecko | 33. | STRĄGOWSKI | Bronisław, żona Marcelina, dzieci: Jadwiga, Henryka, Kazimierz, IN., Roman 1933 (okaleczony, przeżył) | 34. | STRĄGOWSKI | Józef, żona Maria, dzieci: Wanda, Irena, Stanisława, Mieczysław, Ryszard | 35. | STRĄGOWSKI | Antoni, żona IN., 2 dzieci i jeszcze Irena i Jadwiga - okaleczone, przeżyły | 36. | WIATRAK | Maciej, żona IN., dzieci: Czesław, Władysław i jeszcze 1 małe dziecko | 37. | WIATRAK | Walenty, żona IN., 1 dziecko | 38. | WIATRAK | Tomasz, żona IN., 1 dziecko | 39. | WIATRAK | Marian, żona IN., 1 dziecko | 40. | ŻOŁĘDZIEWSKI | Hipolit, żona IN., 1 dziecko | 41. | ŻOŁĘDZIEWSKI | Piotr IN., żona | 42. | ŻOŁĘDZIEWSKI | Bazyli IN., żona | 43. | ROWIŃSKI | Jan IN., żona Jadwiga | 44. | HORBUNÓW | Albina, dzieci: Henryka, Eugeniusz. Razem z nimi zginęło 5 osób z rodziny KOGUT (uciekinierzy spoza Parośli) | Nie umieszczone na planie schematycznym | 45. | HOROSZKIEWICZ | Klemens, W piwnicy ukrywał 6-cio osobową żydowską rodzinę Dawida Balzera. | Brak więcej informacji. Proszę Państwa o pomoc w uzupełnianiu wykazu. |
| | L.p. | | Informacje | | 1. | Elżbieta Gaździk | [luty 2008] uzup. poz. 20. | gaz-ela(a)o2.pl | 2. | Krystyna Paszkiewicz Tubicz | [styczeń 2009] poz. 45 (rodz. ujęta już w wykazie Parośli II)) | kapliczka(a)amorki.pl | 3. | Karol Rudnicki | [maj 2010] uzup. poz. 3 | karolrudnicki(a)prosat.net.pl | 4. | Paweł Grzechnik | [luty 2013] uzup. poz. 10. Posiadam kilka zdjęć rodzinnych. | pawelgrzechnik(a)o2.pl | 5. | Przemysław Portuś | [kwiecień 2013] uzup. opisu zbrodni wg strony www. | port14(a)interia.pl | 6. | Renata Bartyla | [kwiecień 2014] korekta poz. 1-2. z opowiadań mamy Krystyny z d. Bober. | renegabrie(a)hotmail.com |
Wymordowanie mieszkańców kolonii Parośla miało miejsce 9 lutego 1943 r., kiedy uzbrojona banda ukraińska z okolic Włodzimierca, udająca radzieckich partyzantów, weszła z rana do kolonii i rozmieściła się we wszystkich domach, by po południu podstępnie wszystkich powiązać i na umówiony sygnał zamordować, zabijając ostrymi narzędziami, przeważnie siekierami, nie oszczędzając nikogo. Zamordowano 173 osoby, tylko 11 osób, przeważnie dzieci, ciężko okaleczone, zostały potem uratowane. Jak zwykle czyniły to bandy, po dokonanym morderstwie gospodarstwa ograbiono, zabierając cały dobytek i żywy inwentarz. Późniejsze oględziny pomordowanych wykazały szczególne okrucieństwo oprawców. Niemowlęta były przybijane do stołów nożami kuchennymi, kilku mężczyzn było obdartych ze skóry pasami, niektórzy mieli wyrywane żyły od pachwiny do stóp, kobiety były nie tylko gwałcone, lecz wiele z nich miało poobcinane piersi. Wielu pomordowanych miało poobcinane uszy, nosy, wargi, oczy powyjmowane, głowy często poobcinane. Po dokonaniu rzezi mordercy urządzili libację w domu sołtysa. Po odejściu oprawców, wśród resztek jedzenia i butelek po samogonie znaleziono martwe dziecko około 12-miesięczne, przybite bagnetem do stołu, a w ustach dziecka włożony był niedojedzony kawałek kiszonego ogórka. Oprócz mieszkańców Parośli, w kolonii zostały zamordowane tego dnia następujące osoby - z Wydymera: Józef Burzyński lat 20, Marcin Kopij lat 45, Ignacy Moskowicz lat ~40, Jadwiga Rudnicka lat 14; z Majdanu: Jankiewicz Józef lat 24 i Stanisława lat 28 z d. Wożniak; z Grabiny Bolesław Burzyński lat 36. Powyższy opis, szkic i wykaz rodzin w poz. 1-44 opublikował Czesław Piotrowski w pracy pt. "Zlikwidowanie osiedla i miejscowości na Wołyniu" na podstawie opracowania Antoniego Przybysza i wykazu zamordowanych Romana Strągowskiego (poz.33 wykazu). Na miejscu nieistniejącej miejscowości w lesie postawiono (red. postawił mieszkaniec Żółkini Anton Kowalczuk) pamiątkowy krzyż. (-Elżbieta Gaździk). Miejsce na mapie. O Parośli: O PAMIĘCI TRWALSZEJ NIŻ BÓL I KRZYŻE, i w Wikipedii o napadzie Fragmenty ze strony www: "[...] Ludzi tu już nie ma, tylko dzików dużo, bo stare drzewa owocowe wciąż rodzą. Kiedy na wiosnę kwitną, las jest jak z bajki - jabłonie, wiśnie, mirabelki, czeremcha. Teraz wszystko pod śniegiem, ale jesienią rozłożysta grusza na skraju lasu znów uroni owoce na drogę. Zaraz za nią jest kurhan, wszystko co z chaty Michniewiczów zostało. To był pierwszy dom we wsi. [...] [...] Leśni oszukali Polaków, że są czerwoną partyzantką i kazali dać sobie jeść. Prowadzili ze sobą kilku kozaków z SS, wziętych do niewoli we Włodzimiercu. Ich pierwszych zarąbali siekierami. Później kazali się Polakom powiązać nawzajem. Mówili, że gdy Niemcy przyjdą, to będą mogli powiedzieć, że partyzantów nie karmili, że siłą wzięli, co chcieli. Jak już wszyscy się powiązali, zaczęła się rzeź. Jednego po drugim zarąbali siekierami i motykami, zakłuli nożami, pocięli kosami przekutymi na sztorc i piłami do drewna. Było tam kilku Ukraińców - parobków z innych wsi. Zbrojni z lasu modlić się im kazali. Jak zobaczyli, że klęczą na dwa kolana i żegnają się z prawa na lewo, znaczy prawosławni - puścili.[...] [...] Z Parośli uratowało się kilkanaście osób. Opowiadali, jak było. Sotnia szła, żeby mordować, a miejscowi byli z nimi. Zanim doszli do Parośli, zamordowali kilku Polaków z Wydymera, którzy rąbali w lesie drzewo. Pod sam Wydymer też podeszli, ale tam więcej wojskowych osadników było, w boju zaprawionych, z karabinami. Cofnęli się. [...]
Utworzenie strony: luty 2008, ostatnia edycja: styczeń 2016 r.
|
|